Znane chwyty marketingowe

Marketing i reklama

18-08-2020

Nie od dziś wiadomo, że sprzedawcy stosują na swoich klientach szereg chwytów marketingowych byle by tylko zakończyć pozytywną dla nich transakcją. Najwięcej tych działań jest wykorzystywanych przez większe supermarkety. Dzięki ich zastosowaniu konsumenci decydują się na większe zakupy, na produkty w znacznie wyżej półki cenowej czy zupełnie wcześniej nieplanowane. Wracając z zakupów towarzyszy nam uczucie, że znów wydaliśmy więcej niż tyle, ile sobie założyliśmy. Oto kilka najpopularniejszych trików jakie są stosowane w sklepach. Warto być ich świadomym, dzięki czemu przy następnych zakupach nasz portfel nie zostanie zbytnio zubożony.

Rozmieszczenie produktów w hali sklepowej

To gdzie znajdują się poszczególne produkty sklepowe jest bardzo dobrze przemyślane przez marketingowców. Są one najczęściej tak grupowane, że produkty pierwszej potrzeby znajdują się na drugim krańcu sklepu tak, by się do nich dostać musimy przemierzyć niemalże cały supermarket. Chodzi w tym o to, by w trakcie drogi po pożądane towary, klient zwrócił uwagę na inne, rzadziej przez niego kupowane artykuły. Często jest tak, że podczas tego przejścia w wózku ląduje kilka dodatkowych produktów, które nie znajdowały się na liście zakupów. Duże znaczenie ma również częsta zmiana miejsc grup produktów, ponieważ klienci szybko przyzwyczają się do rozkładu sklepu. Zmiana spowoduje, że konsument znów będzie musiał przemierzyć kilka alejek, by dotrzeć do konkretnego towaru. Zwiększa to szansę, że w tej sytuacji znów sięgniemy po kilka dodatkowych produktów.

Znane chwyty marketingowe

Najdroższe produkty na poziomie wzroku

Marketing dobrze rozumie i zna zasadę środkowej półki. Polega ona na tym, że produkty z najwyższego progu cenowego są układane na poziomie wzroku. Artykuły powyżej postawione bądź poniżej są z reguły tańsze. Chodzi w nim o to, by wykorzystać osoby, które są zabiegane i nie mają czasu na szukanie wybierały te artykuły, które najwięcej kosztują.

Marketing oparty na zapachu czyli aromamarketing

Jest to często spotykany chwyt w sklepach polegający na tym, że zapach w sklepie powinien być przyjemny dla zmysłu węchu i wywoływać pozytywne emocje i skojarzenia. Rozpylanie odpowiednich aromatów pobudza receptory ludzkie i wywołuje odczucie głodu co sprawia, że w koszyku znajduje się znacznie więcej produktów w porównaniu do tych, które wcześniej zaplanowaliśmy.

 

Podobne artykuły